Siemano.
Mam do podzielenia się z Wami moją kolejną rozkminą.
A więc:
Najbardziej boli mnie to że kultura Hip-Hop idzie coraz to w gorszą stronę. Kiedyś raperzy nagrywali normalnie bez żadnych "wspomagaczy" typu autotune, nosili sie w dużych i szerokich ubraniach, dzięki czemu każdy odróżniał ludzi będących w tej kulturze. A teraz ? Prawie każdy raper popierdala w pedalskich rurkach, mega obcisłych koszulkach czy nawet "kobiecych" ubraniach ja się pytam co to o chuja ma być ? Co się stało z tą starą kulturą ? 2Pac czy Biggie to się pewnie w grobie przewracają. Oczywiście ciągle stare kawałki bujają głową i mają swój zajebisty klimat, ale to już nie te bity co teraz aczkolwiek można powiedzieć że były lepsze klimatyczniejszcze, chociaż teraz bity też rozpierdalają system ale niektórzy raperzy piszczący na nich jakby jaj nie mieli to się kurwa słuchać nie da, rozumiem podrasować trochę niedoskonałości autotunem czy innym tego typu programem no ale kurwa bez przesady.
Osobiscie chcialbym się urodzić się w czasach których rodził się rap...
No ale te czasy już nigdy nie wrócą...
Pamiętajmy o klasykach...
Osobiscie chcialbym się urodzić się w czasach których rodził się rap...
No ale te czasy już nigdy nie wrócą...
Pamiętajmy o klasykach...
Kilka nutek:
Pozdro @Trippy_Boy
Trippy Zone 4 Life
Sama prawda ;) Big Up!
OdpowiedzUsuń